Foch na życie
Czy można mieć focha na życie?
czy można tupnąć butem, założyć ręce i tak zwyczajnie strzelić focha?
Za to, że wkurza, że bywa nieznośne.
że ma nas czasami za nic, kpi sobie z naszych planów bez pardonu je zmieniając.
Rzuca kłody pod nogi bezczelnie szepcząc „poradzicie sobie”.
Foch na śmierć
A na śmierć? Czy na śmierć można strzelić focha?
Za to, że nigdy nie pyta „czy można”
że jest niekulturalna i niewychowana, bo zawsze przychodzi nieproszona i nie w porę.
Kradnie nam kochanych i zabiera jutro sprzed nosa. Nie pyta o zgodę, egoistyczna samolubna suka.
Po co oni jej potrzebni? do czego?
Czy nasz foch w ogóle ma znaczenie? Czy nasz foch cokolwiek obchodzi życie? Czy Śmierć przejmie się naszym niezadowoleniem?
Czy da się coś zrobić, żeby zwrócić na siebie uwagę? Na nasza bezradność i wołanie o pomoc?
Przecież nawet najbardziej sfochowane dziecko, kiedyś rodzic wreszcie przytuli, sfochowaną dziewczynę chłopak przeprosi i powie, ze zrozumiał.
Czy warto strzelić focha?
Focha na życie?
Focha na śmierć?